Przez 12 lat śpiewał w poprockowej grupie Manchester, z którą wydał trzy albumy i odwiedził kilka dużych polskich festiwali. W 2018 roku pożegnał się jednak z kolegami i obrał własną, solową ścieżkę. Maciej Tacher, bo o nim mowa, oczarował ponownie ożarowską widownie swoim solowym koncertem.
Maciej Tacher to artysta o bogatym doświadczeniu scenicznym i jeszcze większej wrażliwości. Śpiewa i akompaniuje sobie na gitarze, wykorzystując looper do bogatego aranżowania piosenek na żywo. Każdy jego występ emanuje magią, a niebanalne aranżacje i hipnotyzujący głos zabierają słuchacza w podróż pełną wzruszeń.
Dokładnie tak było też w miniony niedzielny wieczór. Pośród blasku świec i zapachu świeżo zaparzonej kawy, widzowie usłyszeli utwory Damiena Rice’a, Stanisława Sojki, Czesława Niemena, Grzegorza Ciechowskiego oraz autorskie piosenki Maćka Tachera, w wyjątkowej i unikalnej aranżacji. Było nostalgicznie i żywiołowo, tajemniczo i wzruszająco, ale znalazło się również miejsce dla autorskich aranżacji i sporej dozy improwizacji.
Dziękujemy Państwu za wypełnienie po brzegi sali widowiskowej Domu Kultury Uśmiech i wspólne przeżycie tych wyjątkowych, muzycznych chwil! Mamy gorącą nadzieję, że Maciej ponownie rozgrzeje nasze serca, być może jeszcze w trakcie zbliżającego się mroźnego sezonu…